Ostatnie tygodnie stoją pod znakiem wyraźnego umocnienia się polskiego złotego względem głównych walut światowych takich jak funt brytyjski, dolar amerykański czy euro. Ma to przede wszystkim związek z umiarkowaną poprawą na światowych rynkach. Względny risk-on czy powrót inwestorów do aktywów uważanych za nieco bardziej ryzykowne, co może pozwolić umocnić się złotówce w perspektywie średnioterminowej.

Najbardziej widoczne umocnienie widać szczególnie na parach walutowych USDPLN oraz GBPUSD. Nasza waluta umocniła się względem dolara z poziomów powyżej 4.20 notowanych w połowie maja, do obecnej konsolidacji w granicach 3.80-3.70. Przyczyn takiego rozwoju sytuacji należy głównie upatrywać w słabości dolara, który na skutek gwałtownego dodruku, niestabilnej sytuacji wewnętrznej oraz narastającego konfliktu z Chinami, stracił na wartości. Warto wspomnieć, iż Chiny zredukowały swoją ekspozycję na amerykańskie obligacje do ok 800 mld dolarów, oraz grożą, że mogą dalej pozbywać się amerykańskich papierów. Tego typu groźby z pewnością nie sprzyjają notowaniom dolara.

kurs

Aktualnie kluczowymi wydarzeniami dla rozwoju sytuacji na tej parze walutowej będą listopadowe wybory prezydenckie w USA oraz ewentualna druga fala COVID 19. Przy ewentualnej łagodniejszej drugiej fali, apetyt inwestorów na aktywa z koszyka bardziej ryzykownego może się utrzymać, co przy przełamaniu kluczowego, średnioterminowego poziomu 3.60 może doprowadzić do spadków w okolice 3.50 w perspektywie najbliższych miesięcy. Ten scenariusz może się nie zrealizować w przypadku utrzymania fotela prezydenckiego przez Trumpa lub przy zdecydowanemu nasileniu się pandemii, co powinno umocnić dolara przynajmniej w stosunku do walut z koszyka krajów rozwijających się i zwrócić go w kierunku najbliższego oporu w granicach 4 złotych.

Warto też obserwować środowe posiedzenie FED-u które odbędzie się w tym tygodniu. Jego rezultaty powinny nakreślić kierunek dla dolara w perspektywie krótkoterminowej. Przy utrzymaniu gołębiego tonu przez FED, możemy spodziewać się dalszego osłabiania się „greenbacka”

W przypadku funta brytyjskiego uwaga inwestorów skupiona jest w dalszym ciągu na negocjacjach w sprawie Brexitu, które trwają nieustannie od kilku lat. W tym tygodniu zapowiedziana jest kolejna tura rozmów pomiędzy UK a UE. Każde rozwiązanie przybliżające do zawarcia umowy powinno sprzyjać umocnieniu się funta brytyjskiego, przynajmniej w perspektywie najbliższych dni. Wato również zwrócić uwagę na procedowaną ustawę Internal Market Bill w brytyjskim parlamencie. W przypadku jej uchwalenia, co de facto anuluje przyjęte wcześniej warunki Brexitu, może dojść nawet do rozłamu w Partii Konserwatywnej

Należy pamiętać, że w tym przypadku podobnie jak w parze USDPLN karty rozdawać będzie COVID19, potencjalna druga fala może ponownie osłabić złotego tak jak to miało miejsce w marcu i pozwolić wrócić notowaniom powyżej 5 zł, gdzie obecnie zlokalizowany jest najbliższy opór.

GBPPLN

Polski złoty najmniej zyskał w stosunku do Euro, które w ostatnich tygodniach pokazywało swoją siłę w stosunku do większości głównych walut światowych.

kurs euro / pln

W ostatnich dniach jednak możemy obserwować konsolidację w okolicach 4.45. Ostatnie słowa prezesa EBC o tym, iż Euro jest nieco zbyt mocne, może skłonić EBC do bardziej gołębich ruchów na kolejnych posiedzeniach.

Autor: Damian Nowiszewski, Członek Zarządu Instytutu Dyplomacji Gospodarczej


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.