Polska, jako państwo, ma niezwykle bogatą tradycję tworzenia ambitnych i innowacyjnych projektów. Nasz kraj wielokrotnie był prekursorem nowych koncepcji w tym zakresie, a naszą ambicją nigdy nie było stworzenie tylko zlepku mechanicznie kopiowanych rozwiązań już stosowanych w innych krajach. Jedną z nich jest Trójmorze.

Słysząc o inicjatywie Trójmorza trudno nie przywołać równie niezwykle ambitnego projektu – Międzymorza. Podobieństwa nasuwają się same – w obydwu przypadkach zakładano wzmocnienie więzi pomiędzy krajami Europy Środkowo-Wschodniej, z istotną roli Polski w takim tworze. Dodatkowo projekty te wywodzą się z wielowiekowej tradycji, bo mającej swoje korzenie aż w czasach Jagiellonów, kultury współpracy międzynarodowej w naszym regionie, której Polska była orędownikiem na przestrzeni dziejów.

Panorama Warszawy 2

Inaczej jednak rozkładano akcenty w obydwu projektach – w Międzymorzu górował aspekt polityczny, będący w kontrze do dwóch potęg – Niemiec i Rosji. Dodatkowo zakładała, nierealną, czy wręcz życzeniową, współpracę wrogich sobie (w mniejszym lub większym stopniu) w tamtym okresie państw (chociażby Węgry-Rumunia, Jugosławia-Węgry, Czechosłowacja-Polska). Inicjatywa Trójmorza natomiast nie stoi w kontrze do żadnego kraju oraz nie obejmuje krajów będących ze sobą w konflikcie. Jest wręcz przeciwnie – jak określił to Minister Spraw Zagranicznych, prof. Rau, „ma potencjał przyciągania”. Przyciąganie to charakteryzuje się głównie gospodarczym i infrastrukturalnym aspektem, skupiając się na przyspieszeniu rozwoju transgranicznych sieci energetycznych, transportowych i cyfrowych.

Trójmorze

Trójmorze rozciąga się od znajomego nam Bałtyku, po Adriatyk i Morze Czarne. Obejmuje 12 państw: Austrię, Bułgarię, Chorwację, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Rumunię, Słowację, Słowenię i Węgry. Razem państwa te zajmują 1/3 powierzchni Unii Europejskiej oraz są domem dla 1/4 jej populacji (112 mln ludzi) oraz generują 10 procent PKB. Obroty naszego kraju z innymi członkami Trójmorza wynoszą 311 605 mln zł, zaś eksport i import stanowi odpowiednio prawie 20% i 11% (dane KUKE). Dla polskiej dyplomacji gospodarczej te liczby mają ogromne znaczenie.

KrajEksportImportEksportImport
Austria21 464,7016 693,402,10%1,70%
Słowacja26 420,1018 038,402,60%1,80%
Słowenia3 904,103 886,500,40%0,40%
Czechy61 982,2033 348,306,10%3,30%
Węgry28 003,1016 557,602,80%1,60%
Chorwacja3 972,50792,20,40%0,10%
Litwa15 3798 313,201,50%0,80%
Łotwa6 1211 722,300,60%0,20%
Estonia4 857,801 229,200,50%0,10%
Rumunia21 8069 526,302,20%0,90%
Bułgaria4 729,802 857,300,50%0,30%
Razem198 640,30112 964,7019,70%11,20%
Tabela przygotowana na podstawie danych KUKE

Niestety, aż 11 na 12 krajów wchodzących w skład Trójmorza znalazło się po II wojnie światowej za Żelazną Kurtyną, w związku z czym mają ogromne zapóźnienie, w szczególności infrastrukturalne. Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego, podczas Forum Wizja Rozwoju stwierdziła, że region Trójmorza może potrzebować nawet 600 mld euro inwestycji. Z kolei Międzynarodowy Fundusz Walutowy w swoim niedawnym raporcie określił, że kraje Europy Środkowej, Wschodniej i Południowo-Wschodniej mają 1,15 bln euro luki w inwestycjach infrastrukturalnych w porównaniu z Europą Zachodnią. Te różnice mogą być wyraźniej widoczne w dobie epidemii koronowirusa oraz zbliżającej się niepewności gospodarczej.

Panorama Warszawy 2

Trójmorze łączy jednakże na wskroś realistyczne przekonanie, które legło u podstaw także stworzeniu Unii Europejskiej, czy innych ponadnarodowych organizacji – jeden kraj samodzielnie z reguły nie jest w stanie wyrwać się z pułapek rozwojowych, w szczególności jeśli chodzi o braki infrastrukturalne. Najlepszą zaś drogą do ucieczki z nich wiedzie przez współpracę ekonomiczną, prowadzącą do zbliżenia różnych kultur i gospodarek.

Dlatego też, mając na uwadze powyższe, Polska słusznie uznaje Trójmorze za ogromny potencjał polityczno-gospodarczy, a także doskonałe pole do współpracy międzynarodowej. Trójmorze, wraz z Grupą Wyszehradzką, traktowane jest w polskiej polityce zagranicznej niezwykle poważnie. Minister Rau tak określił priorytety: „Przede wszystkim chcemy wzmocnić naszą obecność w regionie w ramach Grupy Wyszehradzkiej i inicjatywy Trójmorza, ponieważ współpraca tych organizacji wzmacnia wspólną tożsamość Europy Środkowej”.

Inicjatywie uważnie przyglądają się także Unia Europejska, Stany Zjednoczone i Chiny. Dla każdego z nich Trójmorze jest atrakcyjnym partnerem i regionem z niezwykłym potencjałem. Unia Europejska może widzieć w Trójmorzu szansę na wzmocnienie spójności w swoich granicach (wszystkie kraje Trójmorza to kraje UE). Stabilność i rozwój regionu, także pod względem inwestycji amerykańskich, leży także w interesie USA, co podkreślał wielokrotnie Sekretarz Stanu, Mike Pompeo.. Z kolei Chiny, realizując Inicjatywę Pasa i Szlaku, mogą widzieć w Trójmorzu potencjał infrastrukturalny do wykorzystania do swojego projektu.

Wykorzystanie potencjału, a także międzynarodowego zainteresowania pozwoli Polsce i krajom Trójmorza na nadrobienie zaległości względem zachodnich partnerów oraz ucieczkę z wielu pułapek rozwojowych. Dlatego też Polska podejmuje działania w celu zapewnienia lepszej koordynacji działań i współpracy w regionie.

Inicjatywa Trójmorza

Od 2015 (oficjalnie od 2016), z inicjatywy Polski i Chorwacji, działa z kolei Inicjatywa Trójmorza, której 5 szczyt odbędzie się w październiku br. w Tallinie.

Uczestnicy pierwszego szczytu przyjęli wspólną deklarację – zgodzili się, że współpraca w obszarze Adriatyku–Bałtyku–Morza Czarnego, zarówno wewnątrz UE, jak i w szerszej przestrzeni transatlantyckiej, musi zostać ożywiona, „jednak bez tworzenia struktur równoległych wobec istniejących już mechanizmów współpracy”. Kraje poparły inicjatywę Trójmorza jako „nieformalną platformę” do pozyskiwania wsparcia dla projektów w Europie Środkowej i Wschodniej z sektorów energii, transportu, komunikacji cyfrowej i gospodarki.

Fundusz Trójmorza

Jednym z realizowanych już pomysłów na wykorzystanie potencjału Trójmorza jest Fundusz Trójmorza W 2017 r. Bank Gospodarstwa Krajowego zaproponował jego koncepcję. W założeniu Fundusz ten ma finansować projekty w następujących aspektach infrastrukturalnych:

  • transport;
  • energetykę;
  • cyfryzację.

W ub. roku BGK i rumuński Exim Bank podpisały w Luksemburgu akt założycielski Funduszu Inwestycyjnego Inicjatywy Trójmorza. Środki znajdujące się w Funduszu pochodzą z środków publicznych i prywatnych. W tej chwili w Funduszu znajduje się pięć krajów, poza Polską i Rumunią, także Łotwa, Estonia i Węgry.

Funduszem zarządza Rada Nadzorcza, w skład której wchodzą przedstawiciele Polski, Rumunii, Estonii, Łotwy i Czech, oraz Zarząd, skład którego reprezentują przedstawiciele Polski i Rumunii. Kluczowymi sponsorami Funduszu są: polski BGK, rumuński Exim Bank, estońskie Ministerstwo Finansów  oraz łotewski Altum. Pomimo jednak znacznego udziału instytucji publicznych Fundusz Trójmorza jest w założeniu inicjatywą komercyjną. O inwestycjach, w które się angażuje, decydują niezależne firmy, zarządzające Funduszem.

W Funduszu docelowo ma znaleźć się od 3 do 5 mld euro (umożliwiających wsparcie projektów o wartości 10-15 mld euro). Jak informują przedstawiciele BGK, obecnie trwają rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Swoje przystąpienie do funduszu zapowiedziały także Stany Zjednoczone, deklarując wkład w wysokości 1 mld dolarów. Trwają również rozmowy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, a także z inwestorami m.in. z Niemiec. Przedstawiciele Funduszu liczą także na środki pochodzącego z unijnego Funduszu Odbudowy czy wsparcie innych międzynarodowych organizacji gospodarczych.

Kolejne działania i perspektywa

Działania Polski i partnerów z Trójmorza nie mogą jednak ograniczyć się wyłącznie do dwóch wyżej wymienionych aktywności. Wszystkie kraje muszą stale poszukiwać innowacyjnych pomysłów, by sprostać nadchodzącym wyzwaniom gospodarczym i politycznym

Jednym z bardzo ciekawych ostatnich pomysłów jest chociażby, zaproponowana przez członka zarządu Klubu Jagiellońskiego i dyrektora Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego, Pawła Musiałka, Trójmorska Inicjatywa Gazowa.

W mojej opinii zwróciłbym uwagę na wspólne, trójmorskie przedsięwzięcia związane z dyplomacją gospodarczą. Fundusz Trójmorza jest przejawem takiego działania, jednakże dobrym pomysłem byłoby tworzenie wspólnych zagranicznych misji handlowych, skupiających się na przyciąganiu do Trójmorza kluczowych inwestycji i na promocji trójmorskiego biznesu. W tym aspekcie kluczowe może okazać się w przyszłości utworzenie wspólnej agencji handlu i inwestycji, która mogłaby wziąć na swoje barki takie działanie.

Istotne także jest budowanie kapitału społecznego w krajach Trójmorza oraz edukacja. Bez podniesienia świadomości o znaczeniu Trójmorza, roli dyplomacji gospodarczej oraz ekonomiczno-politycznych aspektach projektów międzynarodowych nasze społeczeństwa mogą nie być w pełni przekonane do tak ambitnego projektu, w szczególności do inwestycji skierowanych nie bezpośrednio do swoich ojczystych krajów, a lokowanych gdzie indziej, w ramach Trójmorza. W związku z tym należałoby zwrócić uwagę na edukację kluczowych interesariuszy inicjatywy w społeczeństwie i przyszłych zainteresowanych rozwojem Inicjatywy: studentów kierunków ekonomicznych, zarządzania, politologii czy stosunków międzynarodowych, przedsiębiorców, osób zrzeszonych w stowarzyszeniach i fundacjach, a także urzędników i osób aktywnych biznesowo.

I wreszcie, last, but not least, budowa politycznego poparcia dla idei Trójmorza. Polska stale musi zabiegać i promować Trójmorze, które, pomimo wielu sprzyjających głosów, może znaleźć także równie wielu oponentów. Istotna będzie identyfikacja strategicznych sojuszników poszczególnych inicjatyw w ramach Trójmorza oraz strategicznych projektów Trójmorza. Na chwilę obecną takim partnerem wydają się być Stany Zjednoczone.

Autor: Jakub Drożdż, Członek Zarządu Instytutu Dyplomacji Gospodarczej

Ostatnie wpisy

Kategorie: Opinie

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.